Ślad węglowy produktów spożywczych – specyfika jego liczenia polega na konieczności uwzględniania aspektów nietypowych w porównaniu do śladu węglowego innych produktów. Emisje gazów cieplarnianych towarzyszą wielu operacjom i procesom, z których nie od razu zdajemy sobie sprawę.
Dlaczego właśnie tak?
Wytłumaczę litera po literze, co trzeba uwzględnić, a co może nie być tak oczywiste:
S jak sezonowość surowców – owoce, warzywa czy zboża plonują w naszym klimacie raz w roku. Korzystanie z surowców rolniczych na przestrzeni całego roku kalendarzowego wiąże się z koniecznością odpowiedniego przechowywania, np. w chłodniach. A zapewnienie odpowiednich warunków składowania, to po prostu emisje gazów cieplarnianych, o których trzeba pamiętać licząc ślad węglowy.
Z jak zakres danych i granice systemu – podobnie jak dla większości wyrobów i usług, ślad węglowy produktów spożywczych można liczyć uwzględniając zakres danych oraz granice systemu w następujący sposób:
Warto tak dobrać zakres danych i granice systemu, aby obliczenia śladu węglowego wskazywały, które etapy w cyklu życia produktów spożywczych wiążą się z największymi emisjami gazów cieplarnianych. Warto przedstawiać emisje gazów cieplarnianych w formie procentowych udziałów na każdy etap albo na wydzielone procesy technologiczne.
E jak eksploracja różnych obszarów wiedzy – zbierane są informacje o emisjach gazów cieplarnianych z różnych tematycznie obszarów, czyli etapów cyklu życia produktów spożywczych. Zdarza się, że te etapy wymagają wiedzy z różnych dziedzin. Oprócz etapu produkcji mamy etap pozyskania surowców, który polega np. na uprawie zbóż lub hodowli zwierząt. Obliczenie śladu węglowego wymaga nieraz konsultacji z ekspertami oraz pogłębiania wiedzy z kluczowego/wąskiego obszaru merytorycznego.
R jak rozdystrybuowanie – transport surowców i produktów (zwłaszcza tych pochodzenia biologicznego), podobnie jak etap przechowywania, wymaga zapewnienia odpowiednich warunków. Są surowce, np. mleko, które wymagają szybkiego transportu w specjalnie dostosowanych pojazdach-samochodach chłodniach. Szczególny transport wymaga uwzględnienia dodatkowych emisji GHG w obliczeniach śladu węglowego takich wyrobów.
O jak orka i inne aspekty rolnicze – powszechnie wiadomo, że rolnictwo ma złożony wpływ na emisje gazów cieplarnianych. Z jednej strony uprawy rolne wiążą się z koniecznością produkowania/składowania i aplikowania nawozów oraz przeprowadzania rozmaitych zabiegów rolniczych (orka, bronowanie, siew itd), co powoduje emisje gazów cieplarnianych. Z drugiej strony uprawa roślin wiąże się z asymilacją związków azotu w roślinach. Z kolei chów i hodowla zwierząt-powoduje emisje gazów cieplarnianych wynikające zarówno z oddychania zwierząt, jak i fermentacji jelitowej z przewodów pokarmowych przeżuwaczy. Emisje z etapu rolniczego często są nieoczywiste, co niestety nie zwalnia nas z konieczności ich uwzględniania.
K jak konwersja gruntów – co w naszych krajowych warunkach dotyczy głównie zmiany użytkowania gruntów z łąk (traktowanych jako cenne bo różnorodne biologicznie tereny) na grunty orne. Rzadko zmiana użytkowania gruntów dotyczy przekształcania lasów na grunty orne co wynika głównie ze struktury własności lasów-jedynie 20% lasów to lasy prywatne. Każda zmiana użytkowania gruntów wiąże się z emisjami gazów cieplarnianych, dlatego jeżeli tylko w cyklu życia produktu pojawiają się surowce rolnicze (zboża, mięso itd.) zawsze musimy pamiętać o sprawdzeniu, czy nastąpiła zmiana użytkowania gruntów. Status konkretnych gruntów także z lat ubiegłych możemy sprawdzać na niektórych portalach internetowych, np. na geoportalu, lub korzystać z wypracowanych metodyk szacowania zmian użytkowania gruntów.
O jak okraszanie/gotowanie do smaku – niektóre artykuły spożywcze do naszego domu trafiają jako półprodukty, które przed zjedzeniem należy ugotować bądź przyrządzić. Emisje gazów cieplarnianych z tego etapu będą się różnić od siebie w zależności od sposobu i warunków przyrządzania. Warto uwzględnić kilka typowych wariantów gotowania półproduktów spożywczych (np. gotowanie na płycie elektrycznej/na kuchence gazowej) a także popularnych dodatków smakowych (np. przypraw). A to wszystko-to oczywiście kolejne emisje GHG.
Ignorowanie kwestii klimatycznych będzie słono kosztować polski biznes. Na tle europejskich firm, polskie przedsiębiorstwa są znacząco zapóźnione we wdrażaniu strategii klimatycznych. Tylko nieliczne mierzą ślad węglowy, a pojedyncze mają ambitne, zweryfikowane cele i zdefiniowane, szczegółowe plany działania.
Podczas spotkania online przedstawiliśmy główne wnioski z raportu nt. budowania konkurencyjności klimatycznej firm m.in:
Rosnące stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze jest bezpośrednią przyczyną zmian klimatu. To właśnie zmiany klimatu są największym zagrożeniem humanitarnym, ekonomicznym i ekologicznym dla współczesnego świata.
Do tej pory powstało wiele publikacji i artykułów na temat zmian klimatu, śladu węglowego, jego redukcji oraz kompensacji.
Wiele razy wspominaliśmy o tym, że świadomość problemu, jakim jest globalne ocieplenie jest pierwszym krokiem w dążeniu do neutralności klimatycznej. Zależy nam, aby z tą wiedzą trafiać do jak najszerszego grona odbiorców, bo Ziemia nie ma planu B.
Nasz zespół postanowił zagregować, odpowiednio zredagować i jak najklarowniej przedstawić te informacje.
E-book „Ślad węglowy produktu i przedsiębiorstwa. Po co, jak i dlaczego warto go liczyć?” to kompendium wiedzy na temat śladu węglowego. Opowiadamy w nim, czym jest ślad węglowy, jak i dlaczego warto go liczyć oraz jakie kroki należy podjąć po wykonaniu kalkulacji.
Jednym ze sposobów pokazania i weryfikacji środowiskowej polityki firmy jest raportowanie wyników emisyjności i działań proklimatycznych w raportach Carbon Disclosure Project (CDP). Takie raportowanie pomaga zmierzyć postępy, ale też pokazuje pozycję firmy na tle danej branży, czy firm podobnej wielkości, zarówno w Polsce, jak i w Europie, czy na świecie.
Carbon Disclosure Project to działające we wszystkich sektorach, międzynarodowa organizacja pozarządowa, która działa w imieniu globalnych inwestorów na rzecz budowania gospodarki niskoemisyjnej. Organizacja ta stworzyła globalny system ujawniania informacji środowiskowych dla firm oraz miast i regionów umożliwiający:
CDP tworzy raporty, które mają motywować i uświadamiać o konieczności podejmowania działań pro-środowiskowych związanych ze zmianami klimatu, bezpieczeństwem wodnym i wylesianiem.
Przedsiębiorstwo, które liczy ślad węglowy, może zgłosić swój wynik jak i inne kwestie dotyczące swoich emisji gazów cieplarnianych do opublikowania ich w raportach generowanych przez Carbon Disclosure Project. Do tej pory swoje wyniki opublikowało około 10 tysięcy zaangażowanych klimatycznie firm, miast i regionów, w tym największe marki i metropolie na świecie.
Raport Firm: https://www.cdp.net/en/companies/companies-scores
Raport Miast: https://www.cdp.net/en/cities/cities-scores
Ujawnianie wyników w ramach Carbon Disclosure Projekt niesie za sobą także wiele korzyści. Nie tylko wizerunkowych, ale również operacyjnych i biznesowych.
Ujawnianie informacji niefinansowych staje się warunkiem wstępnym, aby być notowanym na giełdach i obowiązkowym dla zamówień publicznych i inwestycyjnych.
Raportowanie w CDP może poprawić również Twoje wyniki na giełdzie i zwiększyć dostęp do nowych źródeł pozyskiwania kapitału i przychylność potencjalnych inwestorów.
Czy wiesz jaki wpływ na środowisko ma Twoja firma? Raportowanie w CDP, a także policzenie śladu węglowego, sprawią, że będziesz przygotowany na nowe zasady raportowania środowiskowego. Eksperci przewidują, że zmiany regulacyjne zostaną wprowadzone i zaczną obowiązywać w ciągu kilku najbliższych lat.
Kwestionariusze CDP mają kompleksowy charakter i inspirują do bardziej holistycznego badania zagrożeń i możliwości klimatycznych. Zachęcają do ponownej oceny strategii biznesowej pod kątem wpływu zmian klimatu na każdą gałąź gospodarki.
Skupienie się na zmniejszeniu zużycia energii i emisji dwutlenku węgla pomaga o obniżyć koszty operacyjne, zmienić interesariuszy, a nawet zupełnie zmienić strategie działania. Choć może się wydawać, że początkowo takie działania przewyższają zakładany budżet, to w dłuższej perspektywie przynosi to wymierny zysk.
Konsumenci, partnerzy biznesowi i inne podmioty domagają się przejrzystości w zakresie wyników Emisji Gazów Cieplarnianych. Ujawnienie informacji w CDP stanowi wiadomość, że Twoja firma poważnie podchodzi do wyzwań środowiskowych. Dużo łatwiej zyskać przychylność klientów i kontrahentów budując zaufanie poprzez przejrzystość i reagując na rosnące obawy społeczeństwa o środowisko.
Bibliografia:
Opracowanie własne na podstawie: https://www.cdp.net/en/ [dostęp: 22.04.2021]
Po pierwsze redukcja kosztów. Strategia klimatyczna przedsiębiorstwa powinna być postrzegana jako dobrze funkcjonujący system zarządzania. Umożliwi on wykrywanie błędów w procesach operacyjnych takich jak marnotrawstwo surowców, produktów lub czasu pracowników. Optymalizacja tych wyników przynosi zarówno oszczędności pieniężne jak i poprawę wydajności. Możemy redukować takie koszty jak: energia (w tym budynki i proces produkcji), paliwo, wydatki na podróże, materiały biurowe i surowce.
Zaangażowanie w niskoemisyjne projekty i projekty redukujące emisje często mogą być finansowane ze specjalnie przygotowanych na ten cel budżetów. Z Funduszy Europejskich można np. pozyskać środki na program renowacji budynków w celu uzyskania lepszej izolacji termicznej oraz niższego zużycia energii. Oznacza to tym samym niższą emisję gazów cieplarnianych do atmosfery.
Działa to również w drugą stronę. Coraz częściej inwestorzy rezygnują ze wspierania inwestycji uzależnionych od paliw kopalnych i wysokoemisyjnych. Europejski Bank Inwestycyjny ogłosił, że wstrzymuje finansowanie paliw kopalnych (w tym gazu ziemnego) po 2021r.[1]
Coraz więcej inwestorów (głównie zagranicznych) wymaga analizy ryzyka i szans związanych ze zmianami klimatu. Wyliczony ślad węglowy wygeneruje korzyści: przyspieszy proces wnioskowania o finansowanie i zwiększa nasze szanse na pozyskanie funduszy.
Warto też zwrócić uwagę na coroczny raport publikowany przez Task Force on Climate-related Financial Disclosures (TCFD). Jego tematem jest ujawnianie przez firmy informacji finansowych związanych z oddziaływaniem na klimat, zgodnie z rekomendacjami TCFD.
Rekomendacje TCFD to zestaw dobrowolnych, spójnych zaleceń dotyczących ujawniania informacji. Mają służyć przedsiębiorstwom do przekazywania inwestorom, pożyczkodawcom i ubezpieczycielom wiarygodnych informacji o ryzykach finansowych związanych z oddziaływaniem na klimat [2].
Do 2021r. ponad 1500 organizacji wyraziło swoje poparcie dla zaleceń TCFD. Prawie 60% ze 100 największych firm na świecie wspiera TCFD, raportuje zgodnie z zaleceniami TCFD lub czyni jedno i drugie.
Działania konkurencji mogą stanowić motywację na dwa sposoby:
Przedsiębiorstwo, które liczy ślad węglowy, może zgłosić swój wynik jak i inne kwestie dotyczące swoich emisji do opublikowania w raportach generowanych przez Carbon Disclosure Project [3] . Do tej pory swoje wyniki opublikowało tu ponad 10 tysięcy zaangażowanych klimatycznie firm, miast i regionów.
Zgłaszając się do CDP, można uzyskać przewagę nad konkurencją. Ujawnianie wyników pomaga również wyprzedzić zmiany regulacyjne i polityczne. Dodatkowo możemy zidentyfikować rosnące ryzyko i stawić mu czoła. Niesie to możliwość znalezienia nowych możliwości działania, których wymagają inwestorzy i klienci na całym świecie.
Świadomość zmian czy wręcz kryzysu klimatycznego rośnie na całym świecie. Coraz więcej osób deklaruje, że jest to poważny problem i podejmuje działania mające na celu walkę ze zmianami klimatycznymi. Zmienia się model zakupowy i zachowania konsumenckie. Klienci zwracają uwagę na pochodzenie produktu i jego skład, wspierają lokalne inicjatywy.
Eko-produkty przeżywają swój renesans. Ograniczając ślad węglowy naszego przedsiębiorstwa zarówno zyskujemy sobie sympatię dotychczasowych klientów, jak i otwieramy sobie możliwości pozyskania zupełnie nowej grupy świadomych i zaangażowanych klientów. Dodatkowo, poruszając temat emisji gazów cieplarnianych w komunikacji z klientami – uświadamiamy ich w tym temacie. Badania pokazują, że świadomi konsumenci przywiązują się do marek, których działania są spójne z ich światopoglądem i pozostają wierni marce na długo.
Samo policzenie śladu węglowego oczywiście na niewiele się zda, jeśli nie podejmiemy odpowiednich kroków redukcji wyliczonego wyniku. Po wdrożeniu działań w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych, istnieje możliwość kompensacji emisji. Dla atmosfery nie ma znaczenia gdzie emisje są redukowane, dlatego można skorzystać z możliwości kupna certyfikatów redukcji gazów cieplarnianych w celu kompensacji emisji aktualnie nieuniknionych. W ten sposób wspierając finansowo projekty redukcji gazów cieplarnianych w innych miejscach na świecie.
Autorzy
dr Aleksandra Drewko
Sylwia Mindykowska
Bibliografia
Rosnące stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze jest bezpośrednią przyczyną zmian klimatu. To właśnie zmiany klimatu są największym zagrożeniem humanitarnym, ekonomicznym i ekologicznym dla współczesnego świata. Liczenie śladu węglowego to podstawowy krok w kierunki redukcji emisji.
W wyniku zmian klimatycznych, rocznie na świecie umierają setki tysięcy osób. Miliony ludzi cierpią z powodu podnoszenia się poziomu wód, erozji wybrzeży, suszy i pożarów lasów. Coraz częściej obserwujemy też gwałtowne zjawiska pogodowe takie jak np. rekordowo niskie temperatury i obfite opady śniegu w Teksasie, długotrwałe susze i pożary w Kalifornii, Australii czy na Syberii. Ekstremalne zjawiska pogodowe niespotykane do tej pory na danym terenie szkodzą rolnictwu i tym samym zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu na świecie.
Dlatego naszym zadaniem jest podjęcie działań minimalizujących negatywny wpływ działalności człowieka na klimat i środowisko. Szczególnie, że redukcja emisji gazów cieplarnianych jest nie tylko kwestią indywidualną, ale wyzwaniem dla całego świata.
W 2015 r. ustanowiono Porozumienie paryskie, które dotychczas ratyfikowało 185 członków Konwencji Narodów Zjednoczonych[1] . Celem jest zatrzymanie wzrostu temperatury na świecie. Dobrze jeżeli będzie to poniżej 2°C, a najlepiej do 1,5 °C w stosunku do epoki przedindustrialnej. Choć pół stopnia może wydawać się niewiele, to różnica jest diametralna.
Osiągnięcie tego celu będzie wymagało nowych inwestycji w technologie niskoemisyjne i efektywność energetyczną.
Zmiany będą musiały dokonać się praktycznie w każdym sektorze gospodarki. Z najnowszego raportu IPCC[2] jasno wynika, że wysiłki będą koncentrować się nie tylko na redukcji emisji, ale także na usuwaniu i magazynowaniu dwutlenku węgla z atmosfery.
Jedną z kluczowych ról w walce ze zmianami klimatu odgrywa Unia Europejska (UE), która przewodzi tym działaniom na świecie.
• do 2030r. – redukcja emisji GHG o przynajmniej 55% vs. 1990
• do 2050r. – neutralność klimatyczna [3]
Dla Polski został wyznaczony cel redukcji emisji do 2030 r. o 7% w sektorach non-ETS[4] w stosunku do 2005r [5].
W jaki sposób osiągnąć wyznaczone cele?
W myśl, że nie można zarządzać czymś czego nie da się zmierzyć, należy zacząć od wyliczenia w jakim stopniu podejmowane przez nas czynności: nasz biznes, gospodarstwo domowe i transport wpływają na środowisko tzn. jaki jest ich ślad węglowy.
Wyliczenie śladu węglowego obejmuje emisje dwutlenku węgla, metanu, podtlenku azotu i innych gazów cieplarnianych (GHG). Ślad węglowy wyrażony jest w ekwiwalencie CO2 (CO2e), który jest uniwersalną jednostką miary wskazującą potencjał globalnego ocieplenia (GWP) każdego z gazów cieplarnianych, wyrażony w kategoriach GWP jednej jednostki dwutlenku węgla. Na przykład, CO2 ma GWP równy 1, a CH4 (metan) ma GWP równy 28 (w 100-letnim horyzoncie czasowym). Dlatego na każdą wyemitowaną tonę CH4 przypada równowartość 28 ton CO2.
Póki co liczenie śladu węglowego nie jest obowiązkowe dla każdego. Pojawia się jednak coraz więcej regulacji prawnych dotyczących np. eko-projektów. Takie przedsięwzięcia ograniczane są przez przepisy chroniące przed szkodliwym wpływem na środowisko.
Istnieją również wymogi prawne dotyczące zgłaszania zużycia energii lub emisji gazów cieplarnianych poprzez produkcję czy użytkowanie produktu. Przykładem są np. etykiety zawierające informacje o klasie energetycznej i podstawowych parametrach urządzenia, tj. zużyciu energii.
17 września 2020r. Komisja Europejska wydała orędzie o stanie UE, w którym zaproponowała ambitniejsze cele klimatyczne w tym m.in. określiła wnioski ustawodawcze, które mają zostać przedstawione do czerwca 2021 r. i służyć realizacji nowego celu.
Komisja Europejska zaproponowała również europejskie prawo o klimacie, aby przekształcić Europejski Zielony Ład (European Green Deal) [6] w zobowiązanie prawne.
Osiągnięcie tego celu będzie wymagało działań we wszystkich sektorach naszej gospodarki, takich jak:
Pandemia COVID-19 wzmocniła potrzebę przekierowania przepływów kapitału na zrównoważone projekty. Dlatego stworzono wspólny system klasyfikacji zrównoważonej działalności gospodarczej, czyli „taksonomię UE” [7].
Jej ogólne ramy zostały nakreślone w przyjętym w czerwcu 2020 r. rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852, które wiąże w całości oraz jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich.
Taksonomia ma stanowić narzędzie, które wesprze inwestorów, w tym przedsiębiorców, w podejmowaniu świadomych decyzji inwestycyjnych w kierunku bardziej zrównoważonych działań gospodarczych.
Rozporządzenie ma zastosowanie do:
Co prawda jeszcze nie w Polsce, ale u naszych zachodnich sąsiadów (Niemcy) wprowadzono już system zarządzania energią jako warunek do egzekwowania maksymalnej rekompensaty w prawie dotyczącym podatku od energii elektrycznej. Jest to wysoce prawdopodobne, że w Polsce takie zobowiązania również zaczną z czasem obowiązywać.
Coraz więcej branż wprowadza określone górne limity zużycia energii lub emisji gazów cieplarnianych na 100 km dla produktu lub procesu. Istnieje już takie ograniczenie dla producentów samochodów. Auto benzynowe, aby mieścić się w limicie, musi spalać tylko 4,1 paliwa na 100 km, a diesel – 3,6 l/100 km [8].
Państwa członkowskie UE obowiązuje Dyrektywa 2014/95/UE w odniesieniu do ujawniania informacji niefinansowych, która dotyczy również emisji gazów cieplarnianych.
Dodatkowo, kolejne państwa wprowadzają wewnętrzne raporty dla przedsiębiorców:
• we Francji: dla firm powyżej 500 pracowników (Grenelle II),
• w Wielkiej Brytanii: dla firm notowanych na giełdzie oraz dla dużych firm (UK Mandatory Reporting of GHG emissions),
Firmy często przenoszą zewnętrzną presję na swoich dostawców, prosząc ich lub wręcz wymagając od nich wdrożenia inicjatyw niskoemisyjnych, np. amerykańska sieć supermarketów Walmart współpracuje z dostawcami w celu zmniejszenia emisji w zakresie 3 o 1 gigaton (1 miliard ton metrycznych) ekwiwalentu dwutlenku węgla (CO2e) w produkcji i użyciu żywności i produktów na całym świecie w latach 2015-2030 [9].
Autorzy
dr Aleksandra Drewko
Sylwia Mindykowska
Bibliografia
Nie napiszę o oczywistych dla mnie (i za pewne dla wszystkich, którzy właśnie czytają ten artykuł) kwestiach związanych ze zmianami klimatycznymi. Daruję sobie opisywanie przyczyn ich powstawania oraz ich zabójczych skutków dla naszej planety.
Nie chcę tłumaczyć skąd się biorą gazy cieplarniane. Kryzys klimatyczny to nie tylko dwutlenek węgla (CO2). Ale też metan (CH4), podtlenek azotu (N20) i popularne czynniki chemiczne wykorzystywane w chłodnictwie. Wszystkie skupione są pod wspólną nazwą HFC.
Nie będę przekonywał, dlaczego ważne jest, aby ograniczać ich emisję. Ani szybkie odejście od powszechnego wykorzystywania energii z paliw kopalnych, redukcja nieracjonalnej produkcji zwierzęcej i nieodpowiedniego stosowania nawozów sztucznych.
Chciałbym natomiast odwołać się tylko do jednego elementu związanego ze zmianami klimatycznymi – pieniędzy. Opiszę jakie zmiany czekają przedsiębiorców w wyniku międzynarodowych ustaleń dotyczących ograniczania ilości emitowanych do atmosfery gazów cieplarnianych
Osobiście uważam, że najlepszym motywatorem do działania w wielu przypadkach są (niestety lub „stety”) pieniądze. To one będą miały ogromne znaczenie w związku z koniecznością redukcji ilości emitowanych przez gospodarkę gazów cieplarnianych.
Chodzi o ustalenia i regulacje wypracowane na przełomie kilku ostatnich lat, przez Konferencję Narodów Zjednoczonych, w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC), podczas corocznych Konwencji Stron (Conference of Parties, w skrócie COP) i ich konsekwencje dla przedsiębiorców. Najważniejsze dokumenty w tym zakresie to:
W wyniku tych porozumień rządy państw zostały zobligowane, przez Komisje Europejską, do wprowadzenia rozwiązań mających na celu daleko idące ograniczenie emisji GHG (ang. greenhouse gas).
Pierwszym krokiem jest redukcja emisji GHG do roku 2030 o 60% w porównaniu do 1990 r.
W konsekwencji powyższych ustaleń, wprowadzono różnego rodzaju regulacje i wytyczne. Mają one na celu (w długiej perspektywie), „wymuszenie” na przedsiębiorcach wdrożenia działań wspierających osiągnięcie powyższych założeń:
W takich przełomowych momentach, w gospodarce zawsze pojawiają się organizacje, które bardzo szybko dostosowują się do nowych warunków i wymagań. Nie czekając na to, kiedy będą one obowiązujące, wychodzą im na przeciw. W ten sposób kreują siebie na nowych liderów zmian. Wiele firm, w tym np. szwedzki potentat odzieżowy H&M (Hennes & Mauritz AB) już przygotowuje roczny raport CDP. Niektóre polskie firm np. Wielton S.A., LUG S.A., BUDIMEX S.A. czy Grupa ŻYWIEC S.A., w ramach swoich sprawozdań rocznych prezentują sekcję poświęconą emisji gazów cieplarnianych.
Pojawiają się też spółki, które wprowadzają wytyczne dla swoich kooperantów odnośnie przejrzystej polityki w zakresie emisji CO2. Wymagają od nich raportowania poziomu generowanych emisji. W przyszłości podstawą do zakwalifikowania do współpracy może być właśnie taka publikacja raportu CDP.
W naturalny sposób takie działanie będzie ograniczało możliwość współpracy firmom, które nie spełniają określonych warunków.
Kolejna grupa, która dość szybko wprowadza wytyczne odnośnie raportowania wielkości śladu węglowego generowanego przez organizację to sektor finansowy. Na początku marca 2021 r. zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie 2019/2088UE w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych. Innymi słowy chodzi o wprowadzenie obowiązku raportowania wskaźnika śladu węglowego. Głównymi adresatami tego rozporządzenia są banki, ubezpieczyciele, fundusze inwestycyjne. Pośrednio dotyczy to również kredytobiorców. Będzie się od nich wymagać sporządzenia i przekazania w/w informacji. Po to aby instytucje finansowe były w stanie wykonać swój obowiązek raportowy. W tym momencie wytyczne te mają tylko charakter rekomendacji. Można sobie jednak wyobrazić, że w niedalekiej przyszłości raportowanie śladu węglowego może być jednym z warunków uzyskania finansowania. Instytucje finansowe, aby nie „popsuć sobie” wskaźników śladu węglowego, nie będą chciały finansować organizacji i przedsięwzięć nie spełniających określonych wymogów i poziomów emisji.
Coraz częściej czytają oni raporty o wielkości śladu węglowego produktów i często uzależniają od tego swoje decyzje zakupowe. Takie zachowanie ciągle jeszcze stanowi margines. Ale czy przedsiębiorcy mogą sobie pozwolić na utratę klienta i części rynku? I to z takiego błahego powodu jak niedokonanie bilansu węglowego i nie zaraportowanie wyników audytu?
Oczywiście możemy się zastanawiać czy liczyć ślad węglowy CO2. Po co go liczyć? I w konsekwencji: czy ograniczać ślad węglowy swojej organizacji czy nie? Ale chociaż teraz to jest ciągle jeszcze nisza, to w niedalekiej przyszłości organizacje nie stosujące się do wcześniej przedstawionych regulacji oraz wytycznych. zostaną najprawdopodobniej wykluczone z głównego obiegu gospodarczego.
Bo o ile jeszcze długo nie będzie zakazu prowadzenia działalności, dla firm które nie raportują i nie ograniczają swojego śladu węglowego to wiele rozwiązań finansowych – dostęp do finansowania, kooperacja z najlepszymi firmami i udział w przetargach publicznych może być już znacznie ograniczony.
Brak takiego raportowania jeszcze nie przesądza o pozytywnym wyniku przetargu. Ale w przyszłości na pewno pojawią się dodatkowe punkty za prawidłowe monitorowanie śladu węglowego, które zwiększą konkurencyjność oferenta. Raportowanie śladu węglowego może zatem stać się warunkiem koniecznym do zakwalifikowania do przetargu.
Wprowadzenie maszyn parowych do przemysłu nie było obowiązkowe – w 1784 powstała pierwsza fabryka przędzalnicza, w której użyto silników parowych Watta. Na początku traktowane jak nowinkę techniczną i ciekawostkę, ale dla jednych wprowadzenie maszyn parowych stało się trampoliną, motorem postępu i rozwoju, pozwoliło zdobyć przewagę konkurencyjną i osiągnąć sukces, a dla innych stało się gwoździem do trumny. Jak myślicie, statystycznie (bo na pewno nie zawsze było to skuteczne rozwiązanie zer – jedynkowe), które fabryki zyskały najwięcej – te które wprowadziły maszyny parowe na początku, czy te, które opierały się do samego końca i opóźniały wprowadzanie zmian?
Reasumując, jeżeli organizacja nie chce stracić swojej pozycji, lub wręcz przeciwnie chce w szybki sposób zbudować swoją pozycję na rynku to powinna jak najszybciej wdrożyć regulacje dotyczące monitorowania śladu węglowego.
Autor artykułu: Marek Skuza, Director at Enlightenment Business Consulting Ltd., Konsultant Zarządzania Ryzykiem Emisyjnym (CO2)